Smokescream był ocalony. Jednak przez wyciek energonu z rany stracił przytomność i nie zdołał ujrzeć swojego wybawcy. Była nim Arce, a z nią Bambulbee, Balkhead i Optimus, którzy wróciwszy z misji od razu pojechali go szukać. Teraz rozprawiwszy się z Vechiconami zabrali Smokescreama i nieprzytomnego Starscreama do swojej bazy. Więźnia zabrali do osobnego pomieszczenia i przykuli go, a Smokescreama zanieśli jak najszybciej do Ratcheta. Na szczęście po interwencji medyka jego stan był stabilny. Po pewnym czasie ocknął się Starscream. Spróbował się poruszyć, jednak ograniczały go więzy. Do pomieszczenia weszła Arce. Wciąż pragnęła zemsty na Starcreamie. W końcu to on zabił jej partnera Clifjumpera. Jednak tym razem tylko przeszła przez pomieszczenie. Za nią szedł Optimus który przyłedł w celu przesłuchania więźnia.Od samego początku można było się domyślić, że nie będzie to przyjemna pogawętka. Starscream nie miał zamiaru współpracować. Dopiero gdy został lekko nastraszony zaczął gadać. Optimus dowiedział się paru cennych informacji, jednak nie mógł być pewny że to co usłyszał jest prawdą. Gdy skończył wyszedł. Czekała na niego Arce, która tym razem weszła do Starcreama. Poczekała chwile po czym podeszła do niego bliżej.
- Zapłacisz za to co zrobiłeś ! - była wściekła. Była gotowa go zabić
- No dalej zabij mnie ! I tak nic mi po nim jeśli Megatron dowie się co wygadałem.
- Arce. Smokescream się ocknął - przez komunikator powiadomił ją Ratchet. Zostawiła Starscream i z pośpiechem skierowała się do miejsca gdzie przebywał Smokescream. Wyglądał już o wiele lepiej. Teraz zostało tylko ponownie znaleźć Knock Out'a...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz