piątek, 1 maja 2015

1 cz. opowiadania

Rozdział I

Mia właśnie otworzyła oczy i spojrzała na budzik. 
 - To już ta godzina ! - wstała i zaczęła się szybko ubierać.W ten usłyszała głos wołającej ją z dołu mamy.
 - Za 5 min wyjeżdżamy ! - Mia słysząc to szybko pobiegła do łazienki. Wzięła szczotkę i rozczesała swoje długie blond włosy. Umyła zęby i szybko pobiegła spakować torbę do szkoły,
po chwili była już na dole. Mama już była gotowa do wyjścia więc Mia wzięła tylko śniadanie, szybko ubrała buty i kurtkę i weszła do samochodu. Po 15 minutach dojechały pod budynek pracy jej mamy.Mia wysiadła z samochodu i ruszyła w kierunku szkoły. Nie było to dość daleko po drodze spotkała koleżankę ze szkoły.
 - Cześć Nikol - Była to dosyć niska dziewczyna o krótkich czarnych włosach - Hej Mia. Co robisz dzisiaj po szkole ?
 - Nic ciekawego ? A dlaczego pytasz ?
 - Bo ja i perę dziewczyn z mojej klasy wybieramy się na dyskotekę i chciałam ci za proponować dołączenie się do nas.
 - Chętnie. A o której wychodzicie ?
 - Ok 19 przyjdziemy po ciebie.Dziewczyny weszły do szkoły. Dalszą część dnia Mia spędziła jak zwykle. W szkole. Sześć lekcji minęło dzisiaj bardzo szybko. Wracając ze szkoły zatrzymała się na przejściu dla pieszych. Już miała przez nie przejść gdy nagle. Czerwony pędzący samochód przejechał jej przed nosem. A za nim dwa radiowozy. - Hmm.. To dziwne. W naszym spokojnym miasteczku rzadko co zdarzają się takie przypadki - pomyślała. Spojrzała na zegarek. Jest wpół do czwartej. Mia jeszcze raz się rozglądnęła po czym przeszła przez jezdnie. Dalszą drogę do domu przebyła już bez niespodzianek. W końcu dotarła na miejsce był to nieduży, jedno piętrowy domek jedno rodziny z małym ogródkiem. A to wszystko otoczone płotem. Otworzyła furtkę.
 - Cześć mamo wróciłam ! - krzyknęła wchodząc do ogrodu. - Ale za dwie godziny wychodzę ze znajomymi na dyskotekę. Otworzyła drzwi do domu. Nikogo nie ma. - Mama pewnie dłużej w pracy została - pomyślała.  



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz